Żywienie pozajelitowe, znane też jako żywienie parenteralne, to rodzaj terapii żywieniowej. Stosuje się je u pacjentów, którzy z różnych powodów nie mogą być karmieni dojelitowo. Przyczyną takiego stanu może być uraz bądź choroba uniemożliwiająca wchłanianie składników odżywczych. Ponadto z tej formy leczenia korzystają osoby zmagające się z nałogami.
Karmienie pozajelitowe, na czym polega?
Terapię żywieniową, podczas której chory otrzymuje pokarm pozajelitowo, można podzielić na dwa rodzaje. Przy pierwszym, pożywienie wędruje drogą dożylną przez żyły obwodowe, z kolei przy drugim przez żyłę główną. Pierwszy typ wymaga wykorzystania wenflonu, a drugi specjalnego cewnika. Zostaje zainstalowany na klatce piersiowej, a jego wylot musi trafiać do przedsionka serca. Cewnik do żywienia pozajelitowego może być używany przez kilka lat, choć zazwyczaj co kilka miesięcy dochodzi do jego wymiany.
To lekarz specjalista podejmuje decyzję o tym, czy dana osoba powinna przejść na karmienie pozajelitowe. Na czym polega tego rodzaju terapia? Pacjent otrzymuje dożylnie składniki odżywcze, czyli tłuszcze, węglowodany, a także białko, elektrolity oraz pierwiastki śladowe. Tą metodą dostaje również wodę.
Karmienie pozajelitowe jak długo trwa?
Istnieje szereg wskazań do żywienia parenteralnego. Każdorazowo wiele czynników wpływa na to, czy osobie uzależnionej zostanie zalecone karmienie pozajelitowe. Jak długo będzie trwało oraz jaką techniką zostanie wprowadzony pokarm, zależy od stanu zdrowia pacjenta. U niektórych chorych wenflon, bądź cewnik stosuje się wyłącznie przez określony czas. Przykładowo, nałogowiec może dzięki temu szybciej zregenerować wyniszczony uzależnieniem organizm. U innych natomiast terapia może wymagać przedłużenia.
Wraz z poprawą stanu zdrowia żywienie drogą pozajelitową może przestać być konieczne. Wtedy pacjent przechodzi na odżywianie standardowe (doustne). Na tym etapie zwykle może też rozpocząć terapię, aby zwalczyć chorobę – nałóg, z którym się boryka.