U podstaw popularności alkoholu niezmiennie leży to, że zniekształca on obraz rzeczywistości, redukując w ten sposób skalę doświadczania codziennych problemów. Z każdym kolejnym wypitym drinkiem przestajemy odczuwać smutek, stres czy presję, a na ich miejscu pojawia się przyjemne rozluźnienie i wesołość. Nie da się jednak ukryć, że ten sam efekt w postaci zaburzenia postrzegania rzeczywistości przekłada się także na wiele jednoznacznie negatywnych efektów, w tym nierzadko właśnie na agresję alkoholową.
Z czego wynika agresja po spożyciu alkoholu?
Ludzie różnie reagują na alkohol. Część z nich w ogóle nie przejawia agresji bez względu na jego wypitą ilość, a części wystarczy już jeden kieliszek wina, aby utracić zdolność samokontroli. Co ciekawe problem ten wcale nie musi dotyczyć osób agresywnych na co dzień, regularnie dotykając ludzi o łagodnym usposobieniu. Skąd zatem bierze się agresja alkoholowa? W dużym stopniu odpowiadają za nią geny.
Zdaniem naukowców z Helsińskiego Uniwersytetu winę za agresję po wypiciu alkoholu może ponosić uszkodzenie genu odpowiedzialnego za tworzenie receptorów serotoninowych kluczowych dla zachowywania decyzyjności, a także kontroli nad swoim zachowaniem obszarach mózgu. Mutacja genu HTR2B, bo o nim jest mowa, sprawia, że nie tylko alkoholicy, ale również osoby spożywające alkohol sporadycznie mają duże skłonności do wykazywania agresji nawet po jego niewielkiej ilości.
Kto w największym stopniu podatny jest na agresję alkoholową?
Jak wspomniane zostało we wcześniejszej części artykułu, agresja po spożyciu alkoholu może pojawić się nawet w przypadku osób z natury łagodnych, stąd ciężko określić symptomy wskazujące na tego typu skłonności. Pewną wskazówkę stanowią jednak wnioski wyciągnięte przez badaczy z nadmienionego już Uniwersytetu Helsińskiego, z których wynika, że na agresję alkoholową można narazić się w szczególności ze strony osób ponadprzeciętnie spontanicznych i beztroskich, mających problem na co dzień z przewidywaniem konsekwencji podejmowanych przez siebie działań.