Trudno wymienić wszystkie negatywne konsekwencje spożywania alkoholu. Przy regularnym stosowaniu substancja oddziałuje na każdy układ organizmu, stopniowo zaburzając jego pracę. Między innymi, upośledza pracę obwodowego układu nerwowego oraz narządu wzroku.
Alkohol a wzrok – czy istnieje zależność?
Wydawać by się mogło, że okazjonalne sięganie po alkohol nie powinno szkodzić zdrowiu. Przy jednorazowym spożyciu zbyt dużej ilości wysokoprocentowego trunku pojawiają się problemy, które znikają najpóźniej następnego dnia. W takich przypadkach wpływ alkoholu na wzrok ogranicza się zwykle do zamglonego spojrzenia czy braku ostrości widzenia. Człowiek w stanie upojenia nie powinien siadać za kierownicą, ponieważ nie widzi zbyt dobrze, do tego ma opóźnioną zdolność reagowania.
Częstsze spożywanie alkoholu nie pozostaje obojętne dla organizmu, w tym oczu. Używka wpływa na narząd wzroku pośrednio oraz bezpośrednio. Pogarsza go pośrednio, oddziałując na wątrobę, a bezpośrednio – poprzez wypłukiwanie cennych substancji, od karotenu po witaminę A. Zatruwa układ wzroku, co w najcięższych przypadkach może zakończyć się ślepotą. Nadmierne ilości alkoholu mogą wywołać pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego.
Utrata wzroku po alkoholu
Nadużywanie alkoholu upośledza funkcjonalność oczu (oraz pozostałych narządów) u każdego, nawet zdrowego człowieka. U osób borykających się z różnego rodzaju schorzeniami może przyspieszać ich rozwój. Przykładowo, cierpiący na cukrzycę powinni z rozwagą wychylać okazjonalny kieliszek, gdyż alkohol może doprowadzić w ich przypadku do retinopatii cukrzycowej.
Podsumowując, wystarczy systematycznie spożywać alkohol, a wzrok ulegnie znacznemu pogorszeniu. Przy krótkotrwałym działaniu podstawowe objawy przyjmą postać podwójnego widzenia albo rozmazanego obrazu. Niekiedy może pojawić się u pijanego tzw. widzenie tunelowe. Natomiast do najgroźniejszych efektów picia alkoholu zalicza się uszkodzenie nerwów wzrokowych, mogące doprowadzić do trwałej oraz nieodwracalnej utraty wzroku.